Komentarze trenerów [1]
- mz
- 18 lut 2016
- 2 minut(y) czytania

Za nami pierwsza turniejowa środa. Pewne i efektowne zwycięstwa faworytów z pierwszego koszyka: Lazio Rzym, OXY Nekropolis i WTS Mewy Gniew. Potknięcie obrońcy tytułu Snajperów z debiutantem MKS Chojniczanką1930. A najwięcej bramek, sytuacji i emocji na Estadi Cornellà-El Prat w Barcelonie gdzie w meczu tygodnia Silesian Warriors pokonał Red BULL CFC 4:2.
Oto pomeczowe komentarze wybranych trenerów:
mat1991 (Snajperzy) po porażce 1:2 z MKS Chojniczanka1930:
- Pomimo osiągniętej większej siły moi piłkarze stwierdzili, że nie chcą wygrać pierwszego meczu, bo lepiej im się gra z nożem na gardle. Skoro tak twierdzą to nie pozostaje mi nic innego jak im uwierzyć. I dalej muszę walczyć o wyjście z grupy.
Pablo Kiedro (MKS Chojniczanka1930) po zwycięstwie 2:1 ze Snajperami:
- Mecz ten był dla mnie miłą niespodzianką. Po pierwsze wielka radość z wygranej, po drugie dużo emocji, więcej niż w lidze, po trzecie aktywność graczy i miła atmosfera.
aktru (OXY Nekropolis) po zwycięstwie 4:1 z Lokomotiv Lublin:
- Witam wszystkich uczestników turnieju. Pierwsza kolejka za nami i pierwsze 3 punkty dla mojej drużyny, które zdobyliśmy bez większych problemów. Oby tak dalej.
Eleozer (Unia Miejska Górka) po remisie 1:1 z WKS Śląsk Wrocław FC:
- Muszę przyznać, że cel który sobie postawiłem przed tym meczem został osiągnięty. Patrzyłem na osiągnięcia WKS-u w poprzednich edycjach no i obecność ich bodajże w finale drugiej edycji zrobiła na mnie duże wrażenie. Patrząc na ich siłę rażenia zdecydowałem się od początku wprowadzić dwóch zawodników z pierwszego składu, którzy mieli za zadanie wyrobić nam jak największą zaliczkę przed drugą połową. Bramka Marvina Alphenaara podsyciła nasze nadzieje na dobry wynik. Niestety w drugiej połowie straciliśmy bramkę i skończyło się remisem. Mimo wszystko pierwszy mecz fazy grupowej rozgrywaliśmy z dawnym finalistą turnieju więc wynik 1:1 jak najbardziej nas cieszy. Jesteśmy beniaminkiem w tych rozgrywkach więc każdy punkt będzie dla nas cenny. Frankfurt okazał się szczęśliwe na początek.
sowas (Ślęza Galowice) po zwycięstwie 2:1 z Wieczny Melanż:
Jestem w pełni zadowolony z wyniku spotkania. Dzięki przewadze ligi mogłem rywalizować z dużo słabszym składem rywala jednocześnie nic nie tracąc w moim. Mimo to mecz był bardzo wymagający i o końcowym wyniku zadecydowały detale. Kluczowa okazała się linia pomocy, dzięki większej ilości sytuacji udało się strzelić o bramkę więcej niż rywal.
comunnity13 (Red BULL CFC) po porażce 2:4 z Silesian Warriors:
- Gratulacje dla mojego przeciwnika, jestem zadowolony z postawy swoich zawodników, pomimo że zakończyliśmy swój pierwszy mecz w turnieju porażką. Nasza grupa jest bardzo trudna i ciężko się gra, gdy naprzeciwko Ciebie staje drużyna z większym doświadczeniem i potencjałem zawodników, ale mogę obiecać walkę do samego końca. Na koniec słowa uznania dla organizatora turnieju, bo naprawdę w tym sezonie turniej stoi na mistrzowskim poziomie.
(mz)
Comentarios